Kiedy ilość like'ów pod profilowym mówi o tym, czy jesteś atrakcyjna. Kiedy robisz coś tylko po to, by inni widzieli. Kiedy podążasz za chorym tłumem wpatrzonym w ekrany, dla których social media są ważniejsze niż relacje międzyludzkie. Kiedy w internecie udostępniamy każdy szczegół z naszego wyidealizowanego życia z wyidealizowanymi zdjęciami, bo przecież nikt nie chce słyszeć o tym, że masz biegunkę albo o tym, że Twój ojciec jest alkoholikiem. Chcemy mieć jak najwięcej znajomych na facebooku, a w prawdziwym życiu nie umiemy nawet rozpocząć rozmowy. Taki paradoks. Nikogo nie obchodzi Twoje prawdziwe życie. Nie chce obchodzić. Wydaję mi się, że żyjemy w zakłamaniu. Wszyscy nawzajem wmawiamy sobie to idealne, fajne życie. Że niby chcemy tak żyć, a tak naprawdę nie dajemy sobie wyboru. Boimy się odstawać od reszty. Jak to? Ty nie masz facebooka, snapchata albo twittera? Nie robisz sobie codziennie selfie, by podzielić się nim na instagramie? A czy próbowaliśmy kiedyś żyć inaczej? Czy próbowaliśmy choć na jeden dzień wyłączyć telefon, odciąć się od tych wszystkich napływających informacji o cudzym życiu? Sprawdzić czy to może nie social media jestem nieszczęśliwa i przytłoczona. Przez chwilę nie przejmować się tym co robi Twoja znienawidzona koleżanka z klasy, bo oczywiście masz ją na wszystkich mediach społecznościowych i cały czas śledzisz co robi, przecież tak bardzo jej nienawidzisz. Tak bardzo Cię obchodzi co robi, gdzie kupuje, co je, z kim się spotyka. Zadaliście sobie kiedyś pytanie: dlaczego? po co? w jakim celu? Czy nie widzicie jak idiotyczne to jest? Nie czujecie się przez to wypaleni? Nie czujecie się zamknięci w pewnym błędnym kole? Nawet w blogsferze można to zauważyć. Obserwacja za obserwację. Komentarz za komentarz. Po co? Żeby się dowartościować? Żebranie o kliknięcia w linki jest tak samo żałosne jak żebranie o lajki. Jeżeli podjęłaś się tej współpracy, to znaczy, że Twój blog jest na tyle rozwinięty, by odpowiednio zareklamować markę. Jeśli nie, to może czas by zrezygnować z tych współprac? Sami siebie oszukujemy. Oszukujemy się, że każdą z tych 100 osób, które nas obserwują, obchodzi nasze życie. Uwierz mi, że jakąś Zosię z drugiego końca Polski nie obchodzi to, że dzisiaj byłaś w Starbucksie albo, że kupiłaś sobie nową parę superstarów. Mam mętlik w głowie jeżeli chodzi o ten temat, bo im więcej o tym myślę, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu jak głupie to jest i jak bardzo nie rozumiem dzisiejszego świata. Chorobliwie interesujemy się cudzym życiem, ale jednocześnie nie obchodzi ono nas. Na zdjęciach z imprezy jesteśmy szczęśliwi i udajemy świetną zabawę chociaż, tak naprawdę wszyscy siedzą na telefonach i jest beznadziejnie. Zakładamy sobie klapki na oczy i idziemy za tłumem jeżeli chodzi o styl życia, ubierania się, poglądy. Nie chcemy wychodzić przed szereg. W naszej szaro-burej rzeczywistości nie chcemy się za bardzo wyróżniać, bo co ludzie pomyślą? Jeszcze będą na mnie krzywo patrzeć, bo ubrałam się inaczej.
Cześć. Jestem Karolina i moje życie nie wygląda tak, jak na moim instagramie.
Post naprawdę bardzo mądry, brakowało tego... Ja czasem gdy mam dość tego wszystkiego dezaktywuje facebooka i wtedy widzę komu tak naprawdę na mnie zależy :)
OdpowiedzUsuńNienawidzę tego udawania w XXI wieku.
https://vviktooria.blogspot.com
O kurde...masz rację. Uświadomiłam sobie jakie to wszystko jest głupie. Coraz bardziej zaczynam to odstawiać. Wszystko to co napisałaś jest prawdą. Obserwuje,ponieważ masz świetnego bloga i świetnie piszesz.
OdpowiedzUsuńhttp://weruczyta.blogspot.com/
Jeju, dziękuję! Uświadomiłaś mi się warto czasami oderwać się od tego telefonu, że lepiej się będzie żyło bez tego gonienia za modą, aby się wszystkim przypodobać.. Trafione w punkt!
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG :)
dokladnie, kazdemu wszystkiego zazdroscimy i nie skupiamy sie na swoim zyciu tylko na czyims innym.. szkoda, ze tego calego postepu technologicznego nie mozna juz cofnac :(
OdpowiedzUsuńco powiesz na wspólną obs? ja już i to z ogromną chęcią!
http://justemsi.blogspot.com/ odwdzięczam się za obserwację
To co napisałaś to prawda, niepodważalna i smutna prawda. Bardzo fajne zdjęcia, piękne miejsce w tle.
OdpowiedzUsuńhttp://shizuko-ai.blogspot.com/
Muszę przyznać ci rację, wiek XXI jest bardzo fałszywy i ślepy..
OdpowiedzUsuńPodążamy za modą, nie mając własnego zdania...
Nastolatki piją? Nie lubię smaku alkoholu, ale co tam oni piją więc ja też będę...
Zapraszam na mojego bloga! Jeśli ci się spodoba zaobserwuj, będzie mi bardzo miło :)
Gabrielle->Klik!
Zbyt mało rzeczy nas do siebie przyciąga. Tracimy wiarę w swoje możliwości, dzięki fałszywym ludziom, którzy zawsze będą za nami stali. Przykre ;c
OdpowiedzUsuńhttps://lone-gunmens.blogspot.com
Dawno nie widziałam tak szczerego i mądrego wpisu. Każdy dodaje codziennie nowe zdjęcia na Fb, dorzuca jakiś fajny cytat ( choć często są idiotyczne) i milion razy dziękuje ludziom za komentarze. Nie lubimy kogoś mimo to ciągle sprawdzamy co się u niego dzieje, po co? By go kontrolować czy kontrolować siebie? Czy serio nie mamy nic innego do roboty, już najbardziej załamują mnie wpisy typu: Ehh ( smutno mi itd, życie się wali), wszyscy pytają się co jest odpowiada, że nic...
OdpowiedzUsuńhttp://xartday.blogspot.com/
To prawda. Nie potrafimy oderwać się od internetu, nie chcemy być inni, podążamy za światem tak jak każdy. Pytanie tylko czy ma to jakiś sens?
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcia :)
MÓJ BLOG
Bardzo mądrze napisane, wyjęłaś mi tym tekstem z ust to co chciałam ostatnio wszystkim powiedzieć .jakieś 3 tygodnie temu zaczęłam zupełnie nowe życie - nie przejmuję się tym, co myślą o mnie inni. Zyję tak, jak mi się podoba, nie bedę na siłę szukała sobie chłopaka, zajmuję się sobą i swoimi pasjami, nauką i realizacją w szkole średniej, bo zamierzam skończyć ją z jak najlepszymi wynikami a nauczyciele mocno cisną bo placówka ma dośc wysoki poziom (technikum architektoniczno-budowlane). tak samo media społecznościowe - zaczęłam je ograniczać, nawet wymyśliłam sobie że usunę instagrama tylko jakoś nie mogę kliknąć tego jednego przycisku, to chyba jeszcze nie ten moment. na razie przynajmniej "odlączyłam się " od facebooka ;)
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce. :) Te zdjęcia bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńmój blog :)
Awesome outfit! You're so pretty *
OdpowiedzUsuńGreat blog! I'm following you! Follow back? <3
Kisses
http://omundodajesse.blogspot.pt
Gdyby nie facebook większosc osob nie wiedzialoby czy wlg zyjesz.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcia.
Pozdrawiam i zapraszam paulabiliniewicz.blogspot.com
Myślę że wtedy wszystkim mogłoby żyć się lepiej :)
UsuńJeju, ten temat mnie prześladuje. Ostatnio coraz więcej myślę o tym jak wyglądało życie moich rodziców jako nastolatków. Przecież tamte czasy, a współczesność to przepaść pełna paradoksu. Dzisiaj każde spotkanie jest umówione, głupie sytuacje wyolbrzymiane, wszystko jest publiczne i wszędzie dostępne. Kiedyś dzieciaki grały w piłkę, podchody czy chowanego, a teraz ludzie nie ruszą się nigdzie bez telefonów, bo wszystko muszą udostępniać w sieci. Dziewczyny nie miały brwi grubych na 5cm ani ust, które wyglądają jak opuchnięte. Były naturalnie piękne.
OdpowiedzUsuńTe czasy, to były dobre czasy.
Pozdrowionka,
b l a c k e l e y
some of the body creams are having nutrition E and antioxidants. There are specific varieties of body creams to be had within the market. organic skin care products are freed from dangerous chemical substances and could not comprise http://guidemesupplements.com/dermessence/
OdpowiedzUsuńWiele w tym prawdy co piszesz, niestety..
OdpowiedzUsuńwww.wkrotkichzdaniach.pl - coś na temat relacji damsko-męskich :)
Cudowne zdjęcia. Oby więcej takich sesji :) Obserwuję i zapraszam do mnie http://nusiabl.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń